Pocysterski klasztor w Trzebnicy to olbrzymi barokowy gmach o kubaturze 121 tys. m3, położony na planie prostokąta o wymiarach 115 na 88 m. Na cały budynek składa się pięć dwukondygnacyjnych skrzydeł pokrytych dwupoziomowym stromym dachem z lukarnami, okalających dwa wirydarze.
Kongregacja Sióstr Boromeuszek od ponad 160 lat opiekuje się tym miejscem, prowadząc konieczne prace remontowe i konserwatorskie. Ogromny i stromy, o skomplikowanym układzie konstrukcyjnym dach klasztoru o powierzchni 1 hektara, od lat wymagał niezwłocznych prac remontowych.
W tym celu została powołana Fundacja dla Ratowania Klasztoru Św. Jadwigi Śląskiej „By służyć”, którego prezesem została Krystyna Klamińska.
- W 2011 roku otrzymaliśmy dotację z Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Miejskiego w Trzebnicy na dokumentację projektową. Powstały wówczas: inwentaryzacja budowlana, ekspertyza techniczna o stanie dachu i do tego projekt budowlany oraz projekt wykonawczy na dwa pierwsze etapy
– wspomina prezes fundacji.
Do dzisiaj zostało zrealizowanych 10. etapów. Obecne prace to już kolejny – 11 etap. Jak zaznacza siostra Krzysztofa – siostra ekonomka Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza – jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, do zakończenia remontu pozostaną jeszcze dwa etapy (w tym remont dachu wieży południowej).
Stan techniczny niewyremontowanej jeszcze części dachów jest bardzo zły. Pokrycie dachu składające się w 50% z ręcznie wyrabianej dachówki tzw. palcówki jest nieszczelne, zniszczone są lukarny, rozwarstwione kominy, zniszczona i zdegradowana konstrukcja dachu oraz stropów.
- Zniszczone elementy więźby dachowej oraz drewnianych stropów na dwóch poziomach wymagają wymiany, wzmocnień i ustabilizowania konstrukcji. Pilna jest wymiana wszystkich elementów pokrycia dachu, przemurowanie rozwarstwionych kominów, remont lukarn. Remontu wymaga również ustrój ciesielski i pokrycie z blachy miedzianej kopuły wieży południowej i sygnaturki. Spadające tynki i dachówki zagrażają bezpieczeństwu przechodniów
– wylicza Krystyna Klamińska.
Środki na remont dachu Klasztoru Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy pochodzą z różnych źródeł:
- Programu Ochrony Zabytków – Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (zwykle to 80-85% kosztów)
- Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków,
- Urząd Wojewódzki
- Urząd Gminy Trzebnica
- datki od osób prywatnych
Klasztor to tak naprawdę studnia bez dna, jak zgodnie twierdzą siostra Krzysztofa oraz Krystyna Kamińska. Na bieżąco prowadzonych jest wiele prac, które nie są tak widowiskowe, jak remont dachu.
W latach 2018/19 został wykonany generalny remont parteru klasztoru, łącznie ze wszystkimi instalacjami oraz źródłami ciepła. Podobnego remontu domaga się pierwsze piętro budynku. Kolejnym problemem, który się pojawił to wilgoć w ścianach fundamentowych.
- Znowu zaczyna podchodzić woda, która niszczy nie tylko tynki, ale również kamienne elementy. To jest kolejny etap koniecznych prac remontowych w klasztorze, które trzeba pilnie rozpocząć i zacząć zdobywać na to środki. Na szczęście swoje wsparcie w tym względzie zadeklarował już wstępnie Wojewódzki Konserwator Zabytków
– informuje prezes fundacji.
Koszt realizacji tegorocznego etapu remontu dachu wynosi ponad 940 tys. zł, z czego 633 tys. zł to środki z ministerstwa, 60 tys. zł – Województwo Dolnośląskie, 100 tys. zł – Wojewódzki Konserwator Zabytków oraz 50 tys. zł – Gmina Trzebnica.
Tegoroczne prace na dachu trzebnickiego klasztoru maja się zakończyć w listopadzie.
Zobaczcie, jak wyglądają prace na dachu Klasztoru Sióstr Boromeuszek w Trzebnicy. Zobaczcie również wyremontowane fragmenty dachu. Wszystko to w galerii poniżej:
Polecane artykuły:
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?